Pijany rowerzysta z Główczyc przewoził syna po ulicy. Interweniowali dzielnicowi

Niecodzienna interwencja dzielnicowych z Główczyc zakończyła się zatrzymaniem pijanego rowerzysty, który zabrał na przejażdżkę swojego 10-letniego syna. Ta sytuacja mogła skończyć się tragicznie, ale dzięki czujności policjantów udało się zapobiec niebezpieczeństwu na drodze.
- Nieodpowiedzialny rowerzysta w Główczycach przerwał niebezpieczną jazdę
- Reakcja służb i konsekwencje dla mieszkańca Gminy Główczyce
Nieodpowiedzialny rowerzysta w Główczycach przerwał niebezpieczną jazdę
W trakcie majowego weekendu dzielnicowi z Komisariatu Policji w Główczycach zauważyli mężczyznę, który poruszał się rowerem po ulicy z wyraźnymi problemami z utrzymaniem równowagi. Za nim jechał jego 10-letni syn, również na rowerze. Taka sytuacja wzbudziła natychmiastową reakcję funkcjonariuszy, którzy zatrzymali ojca i dziecko, uniemożliwiając im dalszą jazdę.
Badanie alkomatem wykazało u 37-latka ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że wybrał się z synem do pobliskiego sklepu po lody, jednak oprócz słodkiej przekąski kupił też puszki piwa. Mimo stanu nietrzeźwości zdecydował się wracać do domu na rowerze, nie zwracając uwagi na bezpieczeństwo swojego dziecka.
Reakcja służb i konsekwencje dla mieszkańca Gminy Główczyce
Dzielnicowi natychmiast wezwali na miejsce matkę chłopca i przekazali jej pod opiekę syna. Ojciec został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Ponadto policjanci sporządzili dokumentację zdarzenia i skierowali ją do Sądu Rodzinnego, który zajmie się dalszymi krokami wobec rodziny.
Ta interwencja przypomina o odpowiedzialności, jaką każdy dorosły powinien mieć wobec dzieci, zwłaszcza podczas wspólnych aktywności na drodze. Dzięki szybkiemu działaniu mundurowych udało się uniknąć potencjalnej tragedii.
Źródło: KMP w Słupsku
Autor: krystian