Policjanci z Referatu Kryminalnego Komisariatu Policji II w Słupsku zatrzymali słupszczanina, który ukradł ze sklepu buty. Mundurowi zwrócili uwagę na idącego przez galerię handlową mężczyznę, który niósł w rękach dwa sportowe buty bez kartonu. 20-latek, znany policjantom z wcześniejszych interwencji przyznał się do kradzieży, nie zwrócił jednak uwagi, że oba buty różniły się od siebie rozmiarem. Dzięki skutecznej interwencji mundurowych towar o wartości 329 zł wrócił na sklepowe półki, a 20 latek odpowie za kradzież za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

W ubiegłym tygodniu policjanci z Referatu Kryminalnego Komisariatu Policji II w Słupsku wykonywali czynności służbowe na terenie jednej ze słupskich galerii handlowych. Idąc przez galerię funkcjonariusze zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który niósł w rekach parę sportowych butów, a na widok policjantów zaczął nerwowo się zachowywać i próbował zmienić kierunek marszu. Kryminalni rozpoznali tego mężczyznę, ponieważ w przeszłości podejmowali już wobec niego interwencje związane z kradzieżami. 20-latek nie chciał powiedzieć policjantom w jaki sposób wszedł w posiadanie butów, nie posiadał również przy sobie paragonu. Został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie podczas czynności prowadzonych przez funkcjonariuszy z zespołu wykroczeń wskazał sklep, z którego ukradł buty o wartości 329 zł. Jak się okazało, 20-latek kradnąc buty nie zwrócił uwagi na ważny szczegół, który ma decydujący wpływ na komfort ich noszenia. Oba buty różniły się od siebie rozmiarem.

Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji mundurowych, właściciel sklepu jeszcze przed zorientowaniem się, że w jego sklepie doszło do kradzieży, odzyskał skradzione wcześniej buty o wartości 329 złotych. 20-letni słupszczanin odpowie za kradzież za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.