Słupski kierowca zatankował bez pieniędzy i prawa jazdy, czeka go kara

Niecodzienna sytuacja na stacji paliw w Słupsku! Mieszkaniec miasta postanowił zatankować samochód, nie mając przy sobie ani pieniędzy, ani prawa jazdy. Co się wydarzyło dalej?
- Słupska stacja paliw w centrum uwagi
- Problemy 29-latka narastają
Słupska stacja paliw w centrum uwagi
W nocy z piątku na sobotę, na jednej ze stacji paliw w Słupsku miała miejsce nietypowa interwencja policji. 29-letni mężczyzna, kierowca renaulta, zatankował ponad 30 litrów paliwa, jednak nie był w stanie zapłacić za swoje zakupy. Pracownicy stacji szybko zareagowali i uniemożliwili mu ucieczkę, wzywając funkcjonariuszy.
Problemy 29-latka narastają
Po przybyciu policji okazało się, że to nie jedyny problem mieszkańca Słupska. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem. Dodatkowo, aby uniknąć identyfikacji, zakleił taśmą izolacyjną tablice rejestracyjne swojego auta oraz naklejki na przedniej szybie. Takie działania tylko pogłębiły jego kłopoty.
W wyniku interwencji policjanci nałożyli na niego mandaty: 500 zł za zakrywanie tablic rejestracyjnych oraz 1500 zł za stan techniczny pojazdu. Dodatkowo sporządzono dokumentację dotyczącą nieopłaconego paliwa oraz braku uprawnień do kierowania. To zdarzenie pokazuje, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych oraz odpowiedzialność za swoje czyny.
Według informacji z: KMP w Słupsku
Autor: krystian